„Okrągły stół” w sprawie huty ArcelorMittal Poland S.A. w Krakowie
Prezydent Miasta Krakowa Pan Jacek Majchrowski między innymi po rozmowach z Zarządem NSZZ Pracowników AMP SA, zaprosił na spotkanie okrągłego stołu w sprawie aktualnej sytuacji krakowskiej huty przedstawicieli parlamentu i europarlamentu, Marszałka Województwa Małopolskiego, Wojewodę Małopolski, Radnych Miasta Krakowa, przedstawicieli związków zawodowych i firm kooperujących z hutą ArcelorMittal, a także Prezesa Spółki Kraków Nowa Huta Przyszłości S.A. oraz Dyrektorów Grodzkiego i Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Swój udział w spotkaniu potwierdziła już Pani Minister Rozwoju Jadwiga Emilewicz. W komunikacie przekazanym opinii publicznej podkreślono, że inicjatywa spotkania związana jest z ograniczonymi możliwościami wpływania przez władze miasta na decyzje związane z zarządzaniem prywatnym przedsiębiorstwem, jakim jest huta. „Okrągły stół” ma umożliwić wszystkim zainteresowanym stronom zaprezentowanie swoich stanowisk i wskazanie realnych perspektyw; ma być szansą na „rzetelne przeanalizowanie sytuacji i zaproponowanie optymalnych rozwiązań”. Poprawa sytuacji krakowskiego kombinatu metalurgicznego ma ogromne znaczenie dla pracowników huty oraz dla mieszkańców Krakowa. Jest to istotne także z perspektywy dalszego rozwoju gospodarczego wschodniej części metropolii. To kolejny ruch prezydenta Krakowa wsłuchującego się w apele Związków Zawodowych AMP SA by władze państwowe jak i samorządowe włączyły się do obrony funkcjonowania części surowcowej krakowskiej huty. W listopadzie władze ArcelorMittal Poland zdecydowały o tymczasowym wstrzymaniu pracy części surowcowej w krakowskiej hucie, czyli wielkiego pieca i stalowni. Wielki piec został zatrzymany 23 listopada, a 3 grudnia – całkowicie wygaszony. Co prawda Prezes spółki Pan Geert Verbeeck zapewnił, że spółka nie zamierza zwalniać pracowników zatrudnionych w części surowcowej ale problemy z jakimi borykają się tam zatrudnieni są olbrzymie. Decyzja o czasowym wstrzymaniu pracy części surowcowej spowodowała wstrzymanie zatrudniania nowych pracowników, zrezygnowaniu z usług spółek hutniczych, a to już powoduje realne zagrożenie wielu miejsc pracy. Przedstawiciele AMP, argumentując decyzję o tymczasowym wstrzymaniu pracy części surowcowej krakowskiej huty wskazywali na wyzwania, z jakimi mierzy się europejskie hutnictwo – wysokie ceny surowców, rosnące koszty uprawnień do emisji CO2 i niewystarczające środki ochrony europejskiego rynku, co bezpośrednio przekłada się na ogromny wzrost importu z krajów trzecich. Ponadto – przypomniano – wszystkie te czynniki występują przy globalnej nadwyżce zdolności produkcyjnych w hutnictwie, która obecnie wynosi ponad 400 mln ton. Prezes Geert Verbeeck podtrzymał deklarację, że spółka chce ponownie uruchomić krakowską instalację, „jak tylko powróci koniunktura i będzie opłacalna produkcja w hucie w Krakowie”. Koniunktura powoli powraca, znikają zapasy slabów, piece w DG nie są w stanie zapewnić wsadu krakowskim walcowniom. Pozytywne przesłanie dotyczące zamówień i podtrzymania koniunktury przekazał na posiedzeniu ERZ w Grudniu Pan Antoine Van Schooten z dyrekcji Grupy ArcelorMittal. Oczekujemy, że utrzyma się poprawa koniunktury, a wypowiedziane słowa przez byłego już prezesa AMP SA zostaną dotrzymane w najbliższym czasie przez obecne władze. Przeciwko decyzji o wstrzymaniu pracy wielkiego pieca i stalowni protestowały Związki Zawodowe. Odbyły się blokady ulic, urzędu Wojewody, wiece, manifestacje. Odbyło się wiele spotkań z osobami, które zadeklarowały wsparcie w naszej walce o część surowcową. Strona Społeczna nadal uważa tą decyzję za błędną, która może rozpocząć „katastrofę hutnictwa polskiego” i negatywnie odbije się na wynikach całej spółki ArcelorMittal Poland. Jednym z argumentów, o którym spółka mówiła decydując się na wstrzymanie pracy części surowcowej były koszty krakowskiej huty. Obawiamy się, że komuś w dyrekcji Grupy AM bardzo zależy na kolejnym „sztucznym” zwiększeniu kosztów krakowskiej huty, bo jak inaczej nazwać zapewne zwiększone koszty związane z transportem surowców i wsadu oraz zdecydowanie większe zużycie mediów energetycznych krakowskich walcowni, które jeszcze są w czołówce zakładów Grupy AM ale za jakiś czas może być różnie, by mieć wątpliwe argumenty do dalszych decyzji odnośnie krakowskiej huty. Niestety uważamy, że wielu decydentów w Grupie i Spółce zapomniało o pracownikach. Bez nich nie będzie produkcji, nie będzie dobrego wyniku, nie zrobi go na „papierze sztucznie” dyrekcja. Dlatego takie spotkania gdzie mogą pojawić się pozytywne rozwiązania właśnie dla pracowników są jak najbardziej potrzebne. K.W
CZYTAJ RELACJE TUTAJ (<-naciśnij w niebieski link)