Pikieta pracowników krakowskiej huty
Zgodnie z zapowiedzią 18 listopada przed bramą nr 1 krakowskiej huty odbyła się manifestacja w obronie krakowskiego WP i Stalowni. Według naszych szacunków w manifestacji udział wzięło około 2 tys pracowników. Zważywszy na to, że manifestacja została zorganizowana spontanicznie po ogłoszeniu przez Zarząd decyzji o wstrzymaniu pracy WP i Stalowni oraz to, że część kadry nie wyrażała zgody na wcześniejsze opuszczenie stanowisk pracy lub w tym czasie organizowano spotkania z pracownikami, frekwencje należy uznać za dużą. Pracowników krakowskiego Oddziału AMP SA wspierali pracownicy z pozostałych hut AMP SA: Dąbrowy Górniczej, Świętochłowic, Sosnowca, Huty Królewska, Zdzieszowic. Przyjechali także górnicy z JSW by wesprzeć nasz protest. Byli przedstawiciele Federacji ZZ Metalowców i Hutników w Polsce, Regionu Małopolskiej „S”, a także duża grupa ZZ Sierpień 80. Wszystkim, którzy nas wsparli serdecznie dziękujemy. Przed wystąpieniami liderów związkowych hutnicy rozpoczęli blokadę przejść dla pieszych przed centrum administracyjnym. Jest to pierwszy taki nasz protest ,ale jeśli dojdzie do wyłączenie WP i Stalowni oraz nie będzie realnego wsparcia polityków lokalnych jak i szczebla centralnego w naszej walce, nie ostatni. Mamy w Krakowie i okolicach wiele ciekawych miejsc do manifestowania swego niezadowolenia. Podczas wystąpień związkowych powtarzał się apel o wspólne działania i wsparcie nawet tych radykalnych działań. Informacja przekazana pracownikom o dotychczasowych działaniach organizacji związkowych wielu zapewne uzmysłowiła, że wbrew opiniom niektórych pracowników kadry kierowniczej, która nie wiedzieć dlaczego przekazywała pracownikom nieprawdziwe informacje została przyjęta z aprobatą i głośnym zapewnieniem o kolejnym poparciu. Zastanawiamy się dlaczego niektórym osobom (zwłaszcza w Zakładzie PSK) zależało na oczernieniu Związków Zawodowych. Wiele osób pytało gdzie oni byli gdy należało zadbać o koszty Krakowa? Czyżby ten atak na Związki Zawodowe to próba odwrócenia uwagi od własnych problemów? Nie chcemy nikogo rozliczać, chcemy bronić miejsc pracy. Jeszcze raz apelujemy o wspólne działanie dyrekcji, kadry, pracowników produkcyjnych, bo wiele organizacyjnych spraw można poprawić. Kończąc wystąpienia zaproszono wszystkich obecnych oraz tych, którzy nie mogli być na tej manifestacji 21 listopada pod Urząd Wojewody na ul. Basztową o godz. 12.00 gdzie odbędzie się kolejny protest. K.W
CZYTAJ KOMUNIKAT ORGANIZACJI ZWIĄZKOWYCH (<-naciśnij w niebieski link)